Materiał ostrza to wysokiej jakości materiał PC. 1 x całkowita długość miecza świetlnego wynosi 77 cm [7 zmiennych kolorów i prawdziwy dźwięk]: Miecz świetlny RGB 7 zmieniających się kolorów pozwala mieć fioletowe miecze świetlne, zielone miecze świetlne, niebieskie miecze świetlne, czerwony miecz świetlny i wiele innych.
ludzie ludziska, jak to było z kolorem miecza świetlnego Luke'a w Powrocie Jedi? chodzi mi o wersję oryginalną z 1983, gdzie ta barwa była niebieska gdy wyżynał na barce Jabby. Czy również miał
Tłumaczenie hasła "miecz świetlny" na niemiecki . Lichtschwert, Lichtschwert to najczęstsze tłumaczenia "miecz świetlny" na niemiecki. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Ponieważ ja dokonuję obserwacji, a ty myślisz swoim mieczem świetlnym. ↔ Weil ich beobachte, während du nur mit deinem Lichtschwert denkst.
Subskrybuj kanał i zostaw ocenę!http://bit.ly/2teaO53Kliknij dzwoneczek, aby nie przegapić nowych poradników :)Konkurs na darmową grafikę przy pułapie 1000 s
0blM. Od pewnego czasu moje starsze dziecko (5 lat) przeżywa fascynację Gwiezdnymi Wojnami. To ciekawe, bo nigdy nie widział ani jednej części sagi, ale tak już sprytnie pomyślany jest marketing marek, że dziś dzieciaki szaleją za StarWars, choć nie widziały filmu…Ale do rzeczy. Tomek chodzi za mną i wierci dziurę w brzuchu o miecz świetlny. Można by oczywiście kupić, ale – zupełnie szczerze – te w sklepach to zupełna miernota i zazwyczaj dziadostwo. Poza tym młody dobrze wie, że taki miecz najlepiej zrobić – narysował nawet projekt. miecz składał się na nim głównie z kija od szczotki ;] Ja do założeń dodałem od siebie tylko tyle, że miecz powinien świecić – wiadomo!…aha założenie było jeszcze jedno – projekt musiał być błyskawiczny, bo czasu na majsterkowanie jakoś wyjątkowo mi do głowy projekty mieczy świetlnych, które powstały na konkurs Castoramy ten, ten i ten. PanFleks najwyraźniej nie ulega marketingowi marek ;) Miecz TwojeDIY odpadł ze względu na nierównomierne oświetlenie rury. Najlbliżej ideału był Więcek, ale to też nie to o co mi chodziło. Chciałem, żeby miecz był równomiernie oświetlony. Powinien wyglądać jak świetlówka – nie miało być widać pojedynczych ledów. Poprzeczka zawisła pierwszy ogień poszło zasilanie. Źródłem światła będą paski LED 12V, więc wybór padł na wersję 8xAA 1,5V. Użyłem dwóch koszyków na cztery paluszki, zlutowałem szeregowo i połączyłem trytką w podłużny moduł. Ten element zdeterminował wymiary miecza – przynajmniej tak długa musi być rękojeść a “ostrze” proporcjonalnie planowałem zrobić z kawałka rury PCV i pomalować sprayem na czarny lub srebrny kolor……ale znalazłem fragment starej rury z odkurzacza – pasował idealnie :)Z planowanej rękojeści zrobiłem tylko łącznik obu elementów. Rura wymagała skrócenia……i wywiercenia otworu na włącznikUżyłem włącznika, który dodatkowo podświetlany LEDem, był kolejnym “bajerem”Podświetlanie włącznika miało zasilanie znamionowe 2V, wiec wyprowadziłem sobie przewody……i dolutowałem rezystor.“Ostrze” to już rura PCV. Rury są lekkie i sztywne – idealne do tego tworzywo. Aha… no i rury muszą być białe ;)Początkowo zamysł był taki, żeby wewnątrz wstawić drugą – nieco węższą rurę i wokół niej owinąć taśmę LED – dokładnie tak jak u Łukasza. Niestety – diody były wtedy zbyt blisko “obudowy” i zamiast rozproszonego światła miecz był biały w niebieskie kropki. Zastosowałem więc mały trik. Użyłem plastikowego kątownika 10x10mm……i na wszystkie jego płaszczyzny nakleiłem pasek niebieskich umieścić go jakoś dokładnie w środku rury. Użyłem kawałków piankowej izolacji na rurki je u nasady miecza i na jego końcu a w środek wsunąłem “źródło Mocy” ;) Trzecim kawałkiem izolacji zatkałem końcówkę rękojeści – dzięki temu zablokowałem ruch “akumulatora”.Tę samą końcówkę zamknąłem przy użyciu nakrętki z jakieś plastikowej butelkiPrzykleiłem ją do rękojeści klejem na ciepło, wcześniej oczywiście malując na czarno. Sprayem machnąłem też łącznik rękojeści z “ostrzem”Słowo o wymianie baterii – mogę w każdej chwili zdemontować rękojeść, górą wysunąć koszyki i wymienić paluszki. Na wszelki wypadek połączyłem całość kostkami, żeby móc odpiąć cały “akumulator”.Voilà!Typowy “szybcioch”. Polecam, bo idą mikołajki a najbardziej pracochłonną czynnością tego projektu była dokumentacja i pisanie posta ;)Co myślicie?Ocena: (głosów: 107)
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! alsan 13 Sep 2008 15:50 19197 #1 13 Sep 2008 15:50 alsan alsan Level 10 #1 13 Sep 2008 15:50 Nie wiem czy był juz taki temat ale i tak zapytam Z kolegami jakbylismy w klasie 4 postanowilismy zrobic miecz jedni ale niestety nic nie wiedzielismy oni mowia ze nie da rady go zrobic ;/ ale ja wierze fizyka chyba jest dopiero w 1 gim a ja chodze niestety do 6 klasy za wytlumaczenie po kolei jak mozna zrobic bardzo prosze i dziekuje gdyby mnie nie bylo na forum mozna tez pod gg 651979 #3 13 Sep 2008 22:19 alsan alsan Level 10 #3 13 Sep 2008 22:19 przeczytałem i powiem tyle ze sie przewaznie nabijali ;/ #4 13 Sep 2008 22:32 Lutek49 Lutek49 Level 36 #4 13 Sep 2008 22:32 Najpierw podaj jakie ma mieć ten miecz właściwości. Jeśli myślisz, że uda Ci się zrobić dokładnie taki jak w filmie (możliwości) to... niech moc będzie z Tobą. Jeśli ma to być zabawka wiernie naśladująca jedynie z wyglądu miecz rycerzy Jedi to być może coś się da zrobić. #5 13 Sep 2008 22:35 alsan alsan Level 10 #5 13 Sep 2008 22:35 w filmie bylo robione to komputerowo a ja chce prawdziwke no nie chodzi mi o tak ico odrazu zabija bo watpie czy da rade taki zrobic... ale zeby mogl robic jakies rany czy cos i ze by to nie byla jakas zabawka ;/ #6 13 Sep 2008 22:48 oj oj Level 42 #6 13 Sep 2008 22:48 To jeszcze poczekaj parę lat świetlnych, będzie wtedy może taka możliwość #7 13 Sep 2008 22:50 wd40 wd40 Level 21 #7 13 Sep 2008 22:50 Jak ma robić jakieś rany i świecić w ciemności to najprościej rozgrzej pręt w ognisku do czerowoności. #8 13 Sep 2008 22:54 Lutek49 Lutek49 Level 36 #8 13 Sep 2008 22:54 Kolega oj już dał konkretną odpowiedź. Jeśli można by było to zrobić to już by ktoś to zrobił. Podejrzewam, że w tej części galaktyki jest to jeszcze nie do zrobienia. #9 14 Sep 2008 10:18 MARIUSZ R MARIUSZ R Level 28 #10 14 Sep 2008 11:54 WMichał WMichał Level 32 #10 14 Sep 2008 11:54 Link W tym temacie jest jak zrobić niby neony. Możesz to zbudować, a elektronikę wsadzić do jakiegoś uchwytu i połączyć. Choć nie będzie efektu jak w star wars. Pozdrawiam. #11 14 Sep 2008 18:48 And! And! Admin of Design group #11 14 Sep 2008 18:48 W podanym wcześniej linku Jak zbudować miecz świetlny O mieczach świetlnych powiedziane zostało już większość istotnych rzeczy, nie ma sensu powielać postów. Na dzień dzisiejszy nie jest możliwe zbudowanie miecza świetlnego o pełnej funkcjonalności Jak na razie pozostają podświetlane rurki z plastiku. Wskazany w linku temat został zamknięty ze względu na dość dużą liczbę stron i sporą swobodę wypowiedzi. Jeżeli ktoś ma jakieś nowe informacje proszę pisać. #12 17 Sep 2008 11:31 Madrik Madrik moderator of Robotics #12 17 Sep 2008 11:31 Wg książek - są lepsze niż filmy, Miecz świetlny (A tak naprawdę nie nazywa się "świetlny" - to tylko kaprys naszego tłumacza.) to rodzaj emitera jakiegoś pola, rozrywającego atomy i nieprzenikalnego dla podobnego pola, a nie laser w ścisłym tego słowa znaczeniu. Efekt świecenia zależy od częstotliwości pola zasilającego (jakiś rodzaj kryształu) i jest wynikiem działania miecza na powietrze. Uzyskanie takiego pola i jego natura jest dla naszej techniki nieznane. Kopie MŚ do walki, robi się z tulei poliwęglanowej, wypełnionej żelem i podświetlonym od środka kolorową diodą. Rękojeść z metalu, z bateriami w środku i wyłacznikiem. Na Allegro, był kiedyś gość oferujący taką usługę, ale zniknął. Świetlówki to tylko atrapa, nie mówiąc o tym, że chwila nieuwagi może się skończyć nieprzyjemnie, nie mówiąc o walce. #14 17 Sep 2008 15:55 0__0 0__0 Level 30 #14 17 Sep 2008 15:55 Nie ogladaliscie filmu? Aby miecz swietlny zadzialal posiadacz musi miec odpowiednia ilosc midichlorianow w komorkach - ale ze mozna to trenowac to pozostaje znalesc silownie ktora rozwija midichloriany #15 17 Sep 2008 19:55 And! And! Admin of Design group #15 17 Sep 2008 19:55 I myślę że na midichlorianach zakończymy, jeżeli ktoś miałby ew jakieś przełomowe informacje, uzasadniające otwarcie tematu proszę dać znać na PW.
srodax Użytkownik Reputacja: 7 Offline Płeć: GIMP: Licencja: Copyright Wiadomości: 155Galeria Użytkownika Tekst osobisty: Wszelcy fani SW powinni znać tą metodę na wykonanie ostrza miecza świetlnego w Gimpie. Tutorial dla obeznanych w potrzebowali jakiejś wyciętej rękojeści(najlepiej znaleźć w necie z jednolitym tłem np. białym, zduplikować warstwę usunąć dolną, zaznaczyć różdżką biały kolor, Edycja>Wyczyść, kiedy zostaną nam białe kontury to zmniejszamy zaznaczenie o 1px i ponownie Edycja>Wyczyść, jak będzie zbyt duża do pracki to zmniejszamy Obraz>Skaluj Obraz)No to zacznijmy...__________________________________________________________________________________________1. Tworzymy nowy dokument o dowolnych rozmiarach(ja użyłem 420x300), z dowolnym tłem(ja użyłem czarnego).2. Tworzymy nową przezroczystą warstwę, nazywamy ją "Ostrze", zaznaczamy jakiś prostokąt(najlepiej wąski) i kolorujemy na Obracamy w odpowiadającym nam kierunku, duplikujemy warstwę "Ostrze", nazywamy ją "Ostrze#2" i pozbywamy się Na warstwie "Ostrze" stosujemy Rozmycie Gaussa z ustawieniami:5. Duplikujemy warstwę "Ostrze", nazywamy ją "Ostrze Kolor" i przesuwamy pod warstwę "Ostrze", tak wyglądają warstwy:6. PPM na warstwę "Ostrze kolor", Kanał alfa na zaznaczenie, powiększamy zaznaczenie o 5px(Zaznaczenie>Powiększ), zmiękczamy o jakieś 10px(Zaznaczenie>Zaokrągl) i kolorujemy na biało. Teraz na warstwie "Ostrze Kolor", Warstwa>Barwienie ja użyłem takich ustawień:Tak powinno wyglądać nasze cudo:7. Teraz warstwę "Ostrze#2" ustawiamy na Pokrywanie, rozmazujemy gaussem z ustawieniami na 3 i mamy gotowe Ostrze:8. Teraz dodamy parę efektów, Tworzymy nową przezroczystą warstwę nazywamy "Rękojeść", wklejamy na nią naszą rękojeść, nie zakotwiczając, obracamy i przesuwamy, by wyglądało jakby ostrze wydobywało się z emitera rękojeści, teraz można zakotwiczyć:9. Przesuwamy warstwę rękojeść pod warstwę "Ostrze", powinno to wyglądać tak:A warstwy tak:10. Tworzymy nową przezroczystą warstwę i nazywamy ją SuperNova:11. Wybieramy warstwę "Rękojeść" i na końcu rękojeści tworzymy Supernovę(Filtry>Efekty Świetlne>SuperNova) o podobnym kolorze do ostrza, cofamy(Edycja>Cofnij), wybieramy warstwę SuperNova i tworzymy na niej Supernovę z takimi ustawieniami jak tą co cofneliśmy, moje ustawienia:A tak wygląda nasze ostrze:12. Przesuwamy warstwę "SuperNova", pod warstwę "Rękojeść":13. Teraz zajmiemy się Smugą, Wybieramy warstwę "Ostrze kolor", duplikujemy ją i nazywamy "Smuga Kolor" i na kopii Filtry>Rozmycie>Rozmycie w ruchu z ustawieniami:Tak wygląda nasza nieskończona smuga:14. Teraz stosujemy to samo co w punkcie 14. tyle, że na warstwie "Ostrze" i zduplikowaną warstwę nazywamy po prostu "Smuga", tak to wygląda:A tak wyglądają warstwy:15. Wyłączamy widoczność warstwy Tło i Obraz>Połącz widoczne warstwy, Miecz skończony teraz można wkleić go na naszą pracę:Tak wygląda inny miecz, zrobiony tym tutem:To już koniec, jeżeli dotarliście gratulacje! Jakoż, że jestem fanem SW nie mogłem się oprzeć napisaniu tego coś niezrozumiałe widziane outcome'y (wasze pracki zrobione tym tutkiem)PS. Jak zwykle w moich tutach obrazki w JPG...
Forumowy Kowal Roku 2021: Grzegorz K. oraz Aries Konkurs na pracę sezonu w dalszym ciągu trwa! Zachęcamy do zgłaszania prac! Swoją pracę zgłoś TUTAJ Moderatorzy: Nomad, BANAN, Marcin, Nikiel Michał P. Posty: 28 Rejestracja: 03 lis 2013, 15:32 Lokalizacja: Jedlicze Rękojeść miecza Witajcie, czy możecie mi powiedzieć, z czego zrobić taką rękojeść, jak na zdjęciu? Ewentualnie jak i z czego były robione rękojeści "oryginalnych" mieczów? Chodzi mi o okres XII-XIVw. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta. Qmar Posty: 706 Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12 Lokalizacja: Łańcut Post autor: Qmar » 09 gru 2013, 09:17 Musisz przygotowac 2 kawałki drewna. Za pomocą dłut robisz w jednym i drugim rowek dla trzpienia miecza. Póżniej sklejasz ze sobą te dwa kawałki, po sklejeniu obrabiasz z zewnatrz w kształt, który zapragniesz. Na to wszystko przyklejasz kawałek cienkiej skóry (tutaj akurat prawdopodobnie po sklejeniu skóre owinęto ciasno dratwą, stąd takie jakby poprzeczne linie na rękojeści). Głowice miecza najlepiej założyć po zrobieniu rękojeści. Tutaj mniej więcej pokazane o co biega: How it's Made Ostatnio zmieniony 09 gru 2013, 13:14 przez Qmar, łącznie zmieniany 2 razy. What man is a man who does not make the world better? Michał P. Posty: 28 Rejestracja: 03 lis 2013, 15:32 Lokalizacja: Jedlicze Post autor: Michał P. » 09 gru 2013, 09:43 Dzięki, pomogłeś mi bardzo. Pozdrawiam. Qmar Posty: 706 Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12 Lokalizacja: Łańcut Post autor: Qmar » 09 gru 2013, 13:16 Zapomniałem dopisać, że lepiej nie kleic drewna do trzpienia, tylko tak wydłutować drewno żeby pasowało na ścisk. Wtedy drewno nie powinno strzelić a i jakbyś chciał wymienić rękojeść to latwiej ściągnąc niż pozniej zrywać i czyścic trzpień. Ciesze sie że pomogłem What man is a man who does not make the world better? ridermat Posty: 79 Rejestracja: 20 sty 2013, 18:21 Lokalizacja: lubelskie Post autor: ridermat » 09 gru 2013, 18:29 Qmar pisze:Musisz przygotowac 2 kawałki drewna. Za pomocą dłut robisz w jednym i drugim rowek dla trzpienia miecza. Póżniej sklejasz ze sobą te dwa kawałki, po sklejeniu obrabiasz z zewnatrz w kształt, który zapragniesz. a czy nie prościej zrobic jeden rowek (o głębokosci rownej grubości trzpienia) tylko w jednym kawałku drewna i przykleic do niego drugi płaski kawałek?? RadeK Posty: 523 Rejestracja: 23 paź 2012, 20:16 Lokalizacja: Warszawa Post autor: RadeK » 09 gru 2013, 18:34 Można też nawiercić klocek drewna wiertłem o grubości trzpienia a następnie rozgrzanym na 800 stopni trzpieniem "wypalić" wsuwając go coraz głębiej w rękojeść i usuwając zwęglone drewno. Reset Posty: 212 Rejestracja: 21 sie 2013, 18:50 Lokalizacja: Czerwińsk nad Wisłą Kontakt: Post autor: Reset » 09 gru 2013, 18:42 a czy nie prościej zrobic jeden rowek (o głębokosci rownej grubości trzpienia) tylko w jednym kawałku drewna i przykleic do niego drugi płaski kawałek?? Nie lepiej! bo jedna strona nie będzie miała zaczepu o trzpień rękojeści... Jak komuś nie zależy na historyczności to może przykleić klejem na gorąco ze sztyftu. Jednocześnie trzyma i amortyzuje a pod skórą nie widać. Wojciech Wangryn "Reset" ridermat Posty: 79 Rejestracja: 20 sty 2013, 18:21 Lokalizacja: lubelskie Post autor: ridermat » 09 gru 2013, 18:49 Reset pisze:a czy nie prościej zrobic jeden rowek (o głębokosci rownej grubości trzpienia) tylko w jednym kawałku drewna i przykleic do niego drugi płaski kawałek?? Nie lepiej! bo jedna strona nie będzie miała zaczepu o trzpień rękojeści... Jak komuś nie zależy na historyczności to może przykleić klejem na gorąco ze sztyftu. Jednocześnie trzyma i amortyzuje a pod skórą nie widać. wątpie aby taki skrawek drewna cos zmieniał. dobra żywica mocno sklei. oczywiście mam tu na mysli drogę na skróty. bo najlepiej robic rękojeść z jednego kawałka drewna. Qmar Posty: 706 Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12 Lokalizacja: Łańcut Post autor: Qmar » 09 gru 2013, 22:25 Kolega pytał jak zrobić taką jak na zdjęciu. Założyłem, że chodziło mu o historyczny sposób. Drugi argument podał reset, niby taki mały kawałek nic nie zmienia ale jeśli nie kleisz drewna do trzpienia to jednak jest różnica. Japończycy robią rękojeść z 2 kawałków drewna, dłutując rowek tak że po założeniu trzpień wchodzi na ścisk. Ja w swoim mieczy zrobiłem tak, że jak chce sciągnąc rękojeść z trzpienia musze miecz założyć w imadło i zaprzeć się nogą. Dobrze wydłutowany i dopasowany rowek daje efekt taki że rękojeśc nie pęknie + dużą satysfakcje z wykonanej roboty. Tak dodam, że kolega zrobił rowek w swoim mieczu z luzem i byle jak, w czasie walki rękojęść strzeliła mu w ręce i pocharatało dłonie. Zresztą zastanawia mnie zawsze, jak ktoś się zajmuje takimi rzeczami to dlaczego szuka drogi na skróty??? Z Prawa Murphy'ego: skrót to najdłuższa droga między punktem A i B. Uważam że trzeba robić dobrze, solidnie i poznać warsztat. Jeśli wszystko będzię się robić na skróty żeby się nie narobić, to wyrób końcowy będzie marnej jakości, a wart będzie tyle samo. What man is a man who does not make the world better? Michał P. Posty: 28 Rejestracja: 03 lis 2013, 15:32 Lokalizacja: Jedlicze Post autor: Michał P. » 10 gru 2013, 08:22 Qmar pisze:Kolega pytał jak zrobić taką jak na zdjęciu. Założyłem, że chodziło mu o historyczny sposób. Zresztą zastanawia mnie zawsze, jak ktoś się zajmuje takimi rzeczami to dlaczego szuka drogi na skróty??? Z Prawa Murphy'ego: skrót to najdłuższa droga między punktem A i B. Uważam że trzeba robić dobrze, solidnie i poznać warsztat. Jeśli wszystko będzię się robić na skróty żeby się nie narobić, to wyrób końcowy będzie marnej jakości, a wart będzie tyle samo. Całkowicie się z Tobą zgadzam. Jak się już coś zaczyna, to lepiej jest poświęcić parę dni dłużej , ale mieć satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. ridermat Posty: 79 Rejestracja: 20 sty 2013, 18:21 Lokalizacja: lubelskie Post autor: ridermat » 10 gru 2013, 17:29 Qmar pisze: Tak dodam, że kolega zrobił rowek w swoim mieczu z luzem i byle jak, w czasie walki rękojęść strzeliła mu w ręce i pocharatało dłonie. to nie miał skóry na rękojeści?? czy była aż tak cienka, że drewno przeszło przez nią?Qmar pisze:Zresztą zastanawia mnie zawsze, jak ktoś się zajmuje takimi rzeczami to dlaczego szuka drogi na skróty??? Z Prawa Murphy'ego: skrót to najdłuższa droga między punktem A i B. ciekaw jestem czy Ty byś nie szukał dróg na skróty jakbyś np miał z legalnego robienia mieczy utrzymać rodzinę z dwójką dzieci jeśli ktoś dłubie sobie w warsztacie "po godzinach" to jest to czysta przyjemnosc. i można pracować godzinami nad każdym detalem. jednak taka przyjemność konczy sie gdy masz do zrobienia określoną ilość takiego samego towaru w danym czasie. wtedy myślisz jak przyspieszyc robote Michał P. Posty: 28 Rejestracja: 03 lis 2013, 15:32 Lokalizacja: Jedlicze Post autor: Michał P. » 10 gru 2013, 17:44 ridermat pisze:Qmar pisze: Tak dodam, że kolega zrobił rowek w swoim mieczu z luzem i byle jak, w czasie walki rękojęść strzeliła mu w ręce i pochaQmar pisze:Zresztą zastanawia mnie zawsze, jak ktoś się zajmuje takimi rzeczami to dlaczego szuka drogi na skróty??? Z Prawa Murphy'ego: skrót to najdłuższa droga między punktem A i B. ciekaw jestem czy Ty byś nie szukał dróg na skróty jakbyś np miał z legalnego robienia mieczy utrzymać rodzinę z dwójką dzieci jeśli ktoś dłubie sobie w warsztacie "po godzinach" to jest to czysta przyjemnosc. i można pracować godzinami nad każdym detalem. jednak taka przyjemność konczy sie gdy masz do zrobienia określoną ilość takiego samego towaru w danym czasie. wtedy myślisz jak przyspieszyc robote Wątpię, by ktoś, kto umie zrobić dobry miecz miał kłopoty z utrzymaniem rodziny. I nie chodzi o to, że wyżyje z miecznictwa, ale o to, że z takimi umiejętnościami można mieć spokojnie inną pracę. A w kontekście pójścia na skróty, to chyba bardziej chodzi o to, że w ten sposób czasem traci się na jakości. Szukanie łatwiejszch rozwiązań samo w sobie nie jest złe. Qmar Posty: 706 Rejestracja: 09 cze 2013, 14:12 Lokalizacja: Łańcut Post autor: Qmar » 10 gru 2013, 20:30 ridermat pisze:Qmar pisze: Tak dodam, że kolega zrobił rowek w swoim mieczu z luzem i byle jak, w czasie walki rękojęść strzeliła mu w ręce i pocharatało dłonie. to nie miał skóry na rękojeści?? czy była aż tak cienka, że drewno przeszło przez nią? Miał tylko owiniętą dratwą, mimo to uderzenie było solidne. Oczywiście słowo "pocharatało" nie oznacza że było pełno krwi i mięsa, lecz drewno które strzeliło pozostawiło porządne bolące pręgi na pisze:Qmar pisze:Zresztą zastanawia mnie zawsze, jak ktoś się zajmuje takimi rzeczami to dlaczego szuka drogi na skróty??? Z Prawa Murphy'ego: skrót to najdłuższa droga między punktem A i B. ciekaw jestem czy Ty byś nie szukał dróg na skróty jakbyś np miał z legalnego robienia mieczy utrzymać rodzinę z dwójką dzieci jeśli ktoś dłubie sobie w warsztacie "po godzinach" to jest to czysta przyjemnosc. i można pracować godzinami nad każdym detalem. jednak taka przyjemność konczy sie gdy masz do zrobienia określoną ilość takiego samego towaru w danym czasie. wtedy myślisz jak przyspieszyc robote Jeśli miałbym utrzymać rodzine z robienia mieczy, załatwiałbym interesy z odbiorcami, którzy byli by w stanie zapłacić mi odpowiednią sumę za zrobienie miecza w całości ręcznie. Znam parę osób, które się właśnie tylko i wyłącznie w taki sposób utrzymują, więc można. Oczywiście początki nie były łatwe i trzeba było się parać dodatkową pracą ale w miare upływu czasu (dopracowując detale i nie idąc na skróty=jakość) można sobie wyrobić marke a co za tym idzie wołać odpowiednie sumy What man is a man who does not make the world better?
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Koloses 14 Jan 2007 17:47 2925 #1 14 Jan 2007 17:47 Koloses Koloses Level 2 #1 14 Jan 2007 17:47 Niech ktos pokaże na scrennach jak robic rękojeść do miecza świetlnego błagam zaerkałem na temat o Mieczachi Napisałem notke jak ostrze zrobic wiec dajcie rękojeśc odwdzieczcie sie. #2 14 Jan 2007 21:37 mariann mariann Level 37
jak zrobić rękojeść miecza świetlnego